to top site

Ile straciłeś na źle zarobionej wtyczce RJ45? Zagadnienie MPTL w praktyce (cz.1)

MPTL (ang. „Modular Plug Terminated Link”, oznacza to łącze z jednej strony zakończone wtykiem modularnym) to nowość w okablowaniu strukturalnym na miarę przełomu drugiego i trzeciego dziesięciolecia XXI wieku. W ostatnich paru latach została wyniesiona na zupełnie inny poziom, dzięki komitetom standaryzacyjnym. Brzmi to bardzo poważnie i skomplikowanie, ale rzeczywistość jest prostsza, niż nam się wydaje. Poznaj MPTL w praktyce!

Komu kable USB?

Każdemu z nas co najmniej dwa razy w życiu zepsuł się kabel USB do ładowania. Niektórzy pod tym względem wymieniliby kilkanaście takich przypadków. Przyczyna jest prosta – wtyczka ma ograniczoną żywotność i szybko się zużywa.

Ilu z nas chciało przedłużyć żywotność nadszarpniętego kabla USB taśmą, albo ustawieniem wtyczki pod konkretnym kątem? Wielu z nas ma na pewno wspomnienia z opieraniem telefonu o ścianę, albo przygniatania wtyczki ciężkim przedmiotem. Wszystko po to, żeby ten magiczny kąt wpiętej wtyczki sprawił, że ładowanie telefonu w nocy będzie możliwe.

MPTL w praktyce – wtyczka była zła, ale czy na pewno?

A co z gniazdem? Tu doświadczenia są zgoła odmienne – w niewielu naszych smartfonach na tyle wyrobiło się gniazdo ładowania, że ładowanie było już niemożliwością. Jak to w ogóle możliwe? Czy nieruchomość gniazda jest tutaj kluczowa? I tak, i nie. Na pewno ma w tym swój spory udział, ponieważ elementy nieruchome z natury zużywają się znacznie wolniej, niż wszystko inne, co wtykamy i wyciągamy – czyli tarcie skraca żywotność wtyczek, ale gniazda już nie, a na pewno nie w takim stopniu. To mogłoby ukrócić teorie spiskowe o zmowie producentów kabli… Ale jak zwykle – diabeł tkwi w szczegółach i nie inaczej jest w teleinformatyce.

Wtyczki się zużywają!

Wszyscy siedzący w szeroko pojętej teleinformatyce zgodzą się, że wtyczka RJ45 jest elementem eksploatacyjnym. Tak samo jak żarówka w samochodzie – ma prawo się zużyć i oczywiście możemy ją w takim przypadku wymienić. Większość z nas pewnie by sobie z tym poradziła bez większego problemu, dzięki setkom poradników w Internecie i instruktażom wideo na YouTube oraz tanim narzędziom. Wielu z nas na pewno zarobiła takich wtyczek dziesiątki, setki, a może nawet tysiące.

Jest jednak pewna cecha zarabianych wtyczek. Nawet, jeśli zaciśniemy ją najlepiej, jak potrafimy, kabel nigdy nie będzie siedział w niej sztywno i minimalne ruchy zawsze będą możliwe. Możemy powiedzieć, że przecież są na rynku gotowe patchcordy, które są fabrycznie zarobione wtyczkami i zalane tworzywem, więc ten jeden problem, moglibyśmy uznać za rozwiązany. Co więc wybrać?

To czy w końcu wtyczka RJ45 była zła?

I tak, i nie. Nawet w fabrycznie zakończonych kablach krosowych (patchcordach) jej żywotność jest ograniczona. Sam kabel oczywiście będzie sztywno siedział na swoim miejscu, ale nadal używamy niewiele lepszej jakości wtyczek, które z czasem mają prawo się zetrzeć i popsuć. Na szczęście koszty wymiany są śmiesznie niskie, ale jeśli do konieczności wymiany dołożymy koszt człowieka, który musi ten kabelek fizycznie wymienić, sprawa nie będzie już taka prosta i tania.

Mała awaria, duży problem!

Przestój w systemie teleinformatycznym może rodzić różne scenariusze. Niedziałająca kamera nie uchwyci sprytnego złodzieja, który ucieknie ze swoim łupem niezauważony przez ochroniarza. Kasa samoobsługowa w sklepie nie będzie mieć łączności z systemem fiskalnym. To wydłuży kolejki i zwiększy niezadowolenie klientów. Weźmy pod uwagę coś poważniejszego – godzinny przestój w fabryce produkującej gotowe produkty może kosztować kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy złotych. W grę wchodzi opóźnienie dla wyprodukowania kilku tysięcy gotowych produktów, nieważne, czy to mielonka, czy kabel USB.

Rozwiązanie?

W tej sytuacji wtyczka MPTL okazuje się strzałem w dziesiątkę. Ale dlaczego? Przecież niektórzy to rozwiązanie znają i ma ono już swoje lata, niektóre firmy produkują wtyczki modularne od wielu lat, to gdzie tu innowacja? Zastanówmy się, co to tak naprawdę jest.

W uproszczeniu można powiedzieć, że jest to wtyczka RJ45, którą zarabiamy podobnie, jak gniazdo i tu już powinny już nasunąć się pierwsze wnioski. Gniazda w systemach teleinformatycznych są długowieczne i rzadko kiedy trzeba je wymieniać, tą samą drogą idą wtyczki modularne. Same styki wtyku są nieruchome, a naszym zadaniem jest właściwe terminowanie styków wtyczki, ale tych, które służą do połączenia z kablem, a nie tych, które będą służyć do wpinania i wypinania.

Ogromną zaletą takiego rozwiązania jest wielokrotna możliwość zarabiania. Źle zaciśniętą wtyczkę mogę zarobić ponownie, tym razem bardziej zwracając uwagę na równe docięcie poszczególnych żył i równe ich ułożenie na specjalnym pilocie. Piny wtyczki RJ45 cały czas pozostają na swoim miejscu.

Czytaj część II artykułu

autor: Krzysztof Skarbecki, Specjalista ds. Technicznych

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *